Podwyższenie alimentów jest naturalnym procesem, jeśli rodzice nie mieszkają razem. Jeżeli strony nie są w stanie porozumieć się co do kwoty, to konieczny jest pozew do sądu o podwyższenie alimentów.
Nie ma dobrej odpowiedzi na to, kiedy należy podwyższać alimenty- przeważnie mija kilka lat od ostatniego ustalenia wysokości alimentów, ale nie możemy wykluczyć, że nawet niedługo po ostatnim wyroku alimentacyjnym lub ugodzie pozasądowej radykalnie zmienią się okoliczności np. dziecko zachoruje i będzie wymagało pilnych wydatków na cele medyczne.
W innych przypadkach przyczyny wyższych alimentów pojawiają się stopniowo i to od nas zależy kiedy na to zareagujemy. Są rodzice, którzy przez kilkanaście lat nie wnoszą o podwyższenie alimentów, z różnych powodów ( np. nie chcą w ogóle kontaktować się z byłym małżonkiem, nawet w sądzie ). To błędna postawa, bo to nie nasze pieniądze, ale dzieci i rezygnując z nich przeważnie pozbawiamy ich jakichś możliwości np. rozwijania zainteresowań, wypoczynku wakacyjnego etc.
Przyjmuje się najczęściej, że aby zasadnie wnieść pozew o podwyższenie alimentów powinny zajść jakieś zmiany albo po stronie dziecka albo rodzica:
– zwiększone potrzeby dziecka – może to być ogólny wzrost cen, ale też więcej zajęć pozalekcyjnych, więcej wydatków na odzież u nastolatka
– pojawienie się wydatków medycznych – lekarstwa, wizyty lekarskie, rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne
– wzrost dochodów rodzica zobowiązanego do alimentacji
Sprawę sądową o podwyższenie alimentacji miesięcznej zaczynamy pozwem o podwyższenie alimentów. To najważniejsze pismo w takiej sprawie, powinno być napisane prawidłowo i dobrze uzasadnione. Nie wystarczy, że zażądamy jakieś kwoty, bo były mąż więcej zarabia – dobrze jest rzetelnie przy okazji uzasadnić dlaczego dziecku należy się więcej pieniędzy z uwagi na rzeczywiste potrzeby. A żeby przekonać sąd, że mamy rację ważne są załączone dowody na poparcie naszego powództw o podwyższenie alimentów.
Najczęściej takimi dowodami są:
– faktury na koszty stałe związane z dziećmi – koszty mieszkaniowe takie jak czynsz czy energia, zakupy żywności, koszty korepetycji, zajęć dodatkowych etc.
– faktury i inne dokumenty na koszty jednorazowe: zakup mebli do pokoju dziecka, komputera, umowa na wyjazd wakacyjny, rehabilitacje etc.
– inne dokumenty na wydatki ( wyciągi z rachunku bankowego, pokwitowania, umowy, dowody płatności kartą )
– zaświadczenia lekarskie, opinie z poradni
– zaświadczenie o dochodach rodzica, deklaracje PIT
– wyroki sądów i orzeczenia organów – np. wyrok rozwodowy, wyrok sądu karnego
Z powyższych dowodów powinien wynikać przede wszystkim wzrost kosztów utrzymania.
Ponieważ wiele osób próbuje zaniżać swoje dochody sądy mają możliwość oceny potencjalnego dochodu, który dana osoba może uzyskać przy maksymalnym wykorzystaniu swojego wykształcenia, doświadczenia i innych możliwości. Sprowadza się do do analizy nie tylko obecnych dochodów na papierze, ale i wcześniejszych źródeł utrzymania, co najmniej 3 lata wstecz. Ale to nie wszystko: sądy często mając wiedzę z innych postępowań sądowych i swojego doświadczenia życiowego oceniają, że szczególnie w niektórych branżach ( kierowcy, pracownicy gastronomi, budowlańcy ) zarobki realne są znacząco wyższe niż te wykazywane na umowie i uwzględniają to w wyroku.
Dodatkowo sąd bierze pod uwagę wszystkie dochody i stan majątku takiego rodzica. Czyli jeśli ktoś uzyskuje dochód np. z najmu mieszkania, dorabia sobie korepetycjami, albo graniem na weselach, czy sprzedawaniem rękodzieła na allegro – to wszystko będzie brane pod uwagę przy ustalaniu dochodów. Powinny być też brane pod uwagę np. znaczne oszczędności, które wpływają na możliwość alimentacji.
Najczęściej powodem podwyższenia alimentów są sytuacje takie jak:
– pogorszenie stanu zdrowia, z którym wiążą się wydatki np. przewlekła choroba, niepełnosprawność, konieczność terapii
– rozpoczęcie okresu nastoletniego co wpływa na koszty hobby, odzieży, zajęć dodatkowych
– zmiana etapu edukacji przez dziecko, co przeważnie wiąże się z wzrostem kosztów ( rozpoczęcie nauki w szkole, pójście na studia itp. )
– awans zawodowy rodzica, z którym wiążą się istotny wzrost dochodów
– przeprowadzka do większego miasta ( droższy czynsz etc )
Na wysokość miesięcznych kosztów utrzymania dzieci wpływa wiele czynników:
– wiek dziecka, ( najczęściej im starsze tym droższe w utrzymaniu, ale nie zawsze – przykładowo małe dzieci wymagają często kosztownego żłobka )
– stan zdrowia dziecka ( czy dziecko jest w pełni zdrowe, czy choruje lub jest niepełnosprawne )
– predyspozycje i zainteresowania dziecka
– przeciętny poziom życia w jego środowisku ( i to na jaki poziom życia mogło liczyć gdy rodzice żyli zgodnie razem )
Ważny jest poziom życia rodziców, gdyż przyjmuje się, że jeśli rodzice żyją na wysokiej stopie, to dzieci ( w rozsądnych granicach ) też mają prawo do pewnego stopnia komfortu czy luksusu. Czyli nie każde dziecko w danym wieku otrzyma w wyroku podobne alimenty – jeśli rodzic zobowiązany do alimentacji jest bardzo zamożny przeważnie takie dziecko otrzyma więcej, ale w pozwie trzeba to dobrze uzasadnić i najlepiej udowodnić w toku sprawy.
Przykładami wydatków na dziecko u osób zamożnych są:
– prywatna szkoła lub drogie przedszkole/ żłobek
– szkoła dwujęzyczna
– drogie i częste wyjazdy wypoczynkowe
– jazda konna, w tym posiadanie swojego konia, żeglarstwo
– luksusowe ubrania, kosmetyki, sprzęt elektroniczny
– wysokie kieszonkowe
– drogie, komfortowe mieszkanie lub dom
Koszty utrzymania dziecka to nic innego jak jego usprawiedliwione potrzeby, a przy pozwie o podwyższenie alimentów powinniśmy wykazać, że poszczególne wydatki wzrosły. Czyli że w więcej teraz należy wydać na dziecko jeżeli chodzi o:
– wyżywienie,
– wydatki mieszkaniowe ( najczęściej obliczone prostym podzieleniem wszystkich kosztów lokalu na ilość mieszkańców ),
– odzież i obuwie,
– środki higieny i czystości,
– wydatki medyczne ( prywatne wizyty lekarskie, zakupy leków, rehabilitacja – w tym dojazdy )
– rozrywką, hobby, sport, kultura
– wydatki szkolne (wyprawka, podręczniki, klasowe, koszty wycieczek, korepetycje),
– żłobek lub przedszkole,
– kieszonkowe.
Na rozprawę o podwyższenie alimentów warto się przygotować, nie liczyć na to, że z marszu będziemy wiedzieć ile kosztuje dany wydatek na dziecko- wszystko to musi być spójne tzn. dochody rodzica, wydatki na każde dziecko, wydatki rodzica na siebie. W szczególności jeśli chcemy ponadprzeciętnie wysokich alimentów na dziecko, które pozostaje pod naszą opieką musimy taki pozew o podwyższenie dotychczas płaconych kwot dobrze uzasadnić i przedstawić dowody.
Poza samymi kosztami dobrze jest wiedzieć do jakich konkretnie lekarzy chodzi dziecko ( oczywiście najlepiej jeśli sami ich z dzieckiem odwiedzamy ), jaki sport uprawia i co się z tym wiąże ( np. wyjazdy na zawody sportowe ), jaki ma aktualnie rozmiar buta i odzieży etc. Dajemy w ten sposób znak sędziemu, że mamy wiedzę na temat dziecka i jesteśmy zaangażowani w opiekę nad synem lub córką, a to także rodzaj alimentacji, tyle że niepieniężnej, która często ma wpływ na tą pieniężną. W skrócie rodzic, który mniej pomaga dziecku osobistą troską ( kąpiąc, odrabiając lekcje, uczestnicząc w rekreacji, zabierając do lekarza etc. ) często płaci wyższe alimenty. Czyli na przykład nie 50 czy 60 % kosztów utrzymania ale 70-80 %. I odwrotnie: rodzic, pod którego pieczą znajduje się dziecko, a który przecież też zobowiązany jest do alimentowania syny czy córki, może wykazywać, że w dużą część tej alimentacji wykonuje zajmując się dzieckiem, czym wyręcza drugiego rodzica.